Ostatni dzień tego roku… Jaki był dla nas 2018? Hmm – ciekawy, aktywny, pełen wyzwań, niespodzianek oraz małych i dużych cudów. Rok rozpoczęliśmy razem, całą rodziną i tak też go kończymy. Bywały trudne sytuacje, gdzie choroba Hani dawała nam „kijem po plecach”, ale udało się, wygraliśmy, wyszarpaliśmy jej kolejny rok. Hanusia wiele się nauczyła, z dziecka leżącego stała się dzieckiem siedzącym, a nawet samodzielnie jeżdżącym 😉 Dzięki leczeniu i nieustannej rehabilitacji jest coraz silniejsza i sprawniejsza, coraz lepiej gryzie i przełyka, jest wydolna oddechowo. Cudownie!!! Oby tak dalej!
Czy mamy postanowienia, plany na kolejny rok? Nie mamy, nie możemy ich mieć. Życie z nieuleczalnie chorym dzieckiem jest nieprzewidywalne. Mimo to cieszymy się tym co dostajemy każdego dnia, każdą wspólną chwilą… Jest we mnie takie poczucie, że będzie dobrze, że nie powinnam się martwić, wiem, że Hania nie jest zwyczajnym dzieckiem i że czeka ją wiele dobrego. Nie pytajcie skąd to wiem…
Życzę Wam dobrego kolejnego roku, w otoczeniu życzliwych ludzi 🙂
Dla Was również Ewela samych dobrych dni, tygodni, miesięcy i lat. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!
PolubieniePolubienie
Dziękujemy :*
PolubieniePolubienie
Chwała Panu, cieszę się z Państwem i wzruszam, błogosławionego roku życzę.
PolubieniePolubienie
Dziękujemy bardzo 🙂
PolubieniePolubienie